fot. media.defense.gov
W Koszalinie zakończyła się trzecia Zimowa Mila Górska. Najszybszy na mecie okazał się Mateusz Górski z Lęborka.

W biegu wystartowało 74. zawodników z całego regionu - m.in. ze Słupska, Ustronia Morskiego i Człuchowa. O trudach podczas biegu mówili uczestnicy:

- Potrzebna jest siła, wytrzymałość i kondycja. Ciepło było, ale ciężko się biegło.

- Ciężej niż zwykle, bo bardzo treningowo, dużo biegania pod górkę.

Góra Chełmska jest wymagającym terenem - przyznaje Dariusz Jarosz z TKKF-u:

- Ma 1009 metrów i jest cały czas pod górę. To była III edycja Zimowej Mili Górskiej. Start przy szpitalu, a meta przy Sanktuarium na samej górze. Udział może wziąć ktoś, kto dopiero rozpoczyna przygodę z bieganiem, nie mniej będzie to dla tej osoby duże wyzwanie. Jeżeli jednak będzie to odpowiednio robić, to może nie zgubi płuc, a może się spodobać.

Kolejne Zimowe Mile Górskie odbędą się w Koszalinie 7 i 21 lutego oraz 7 marca.

aw/ds

Posłuchaj

Zimowa Górska Mila - relacja z nocnego biegu