fot. wikimedia
Nie ma decyzji o odwołaniu wiceszefa Parlamentu Europejskiego Ryszarda Czarneckiego. Konferencja Przewodniczących Parlamentu Europejskiego chce wrócić do tej kwestii na kolejnym posiedzeniu, na początku lutego.

Przewodniczący chcą, by sprawę wypowiedzi o Róży Thun omówiły z Ryszardem Czarneckim władze ugrupowania, do którego należy - Europejskich Konserwatystów i Reformatorów. Nieoficjalnie wiadomo, że szefowie sześciu ugrupowań „zdecydowanie potępili” słowa Ryszarda Czarneckiego.

Chodzi o komentarz europosła do wypowiedzi Róży Thun dla niemiecko-francuskiej telewizji Arte o sytuacji w Polsce za rządów PiS. Europosłanka powiedziała: „Jak tak dalej pójdzie, w Polsce nastanie dyktatura. (...) Jak się raz zniszczy demokrację i wolność, to nie wiem, jak to odbudować”. Ryszard Czarnecki skomentował te słowa w rozmowie z portalem niezależna.pl. Jak powiedział: „Podczas II wojny światowej mieliśmy szmalcowników (...), a dzisiaj mamy Różę von Thun und Hohenstein i niestety wpisuje się ona w pewną tradycję”.

IAR/ez

Czytaj więcej