fot. Przemysław Grabiński
Ostrowice to jedna z najbardziej zadłużonych gmin w Polsce. Jej komisarz Marek Kukie złożył do prokuratury wniosek o zawieszenie Wacława Micewskiego w czynnościach służbowych. Chce, by byłemu wójtowi nie wypłacano wynagrodzenia.

Wacław Micewski, który rządził gminą, gdy ta wpadła w finansowe tarapaty, nadal otrzymuje wynagrodzenie. Miesięcznie to ok. 5 tys. złotych brutto. Rządowy komisarz gminy chce tę sytuację zakończyć.

- Obecnie pan Wacław Micewski jest zawieszony, więc przysługuje mu świadczenie gwarancyjne wynikające z kodeksu pracy. Pobieranie przez niego wynagrodzenia budzi jednak wielki opór społeczny w gminie, w której szukamy oszczędności dosłownie wszędzie - mówi Marek Kukie.

Decyzją premier Beaty Szydło, w 2016 roku wójt Wacław Micewski został zawieszony. Wówczas dług gminy wynosił ponad 42 miliony złotych.

Jak powiedział Polskiemu Radiu Koszalin Ryszard Gąsiorowski z Prokuratury Okręgowej w Koszalinie, w ciągu tygodnia wniosek komisarza gminy Ostrowice powinien zostać rozpatrzony.

rp/ar

Czytaj więcej