fot. Rafał Szymański
Mieszkańcy Włynkówka nie chcą fabryki mączki rybnej i oleju. Powstaje ona 600 metrów od miejscowości.

Mieszkańcy protestowali przeciwko budowie fabryki na spotkaniu z Barbarą Dykier, wójtem gminy. - Mówimy po prostu „nie”. Konsekwencją będzie zapach, a możliwe, że także zdrowie. Za oszczędności życia kupiłem dom i teraz mam żyć w pobliżu fabryki. Myślę, że radni o nas zapomnieli, ale my też nie będziemy o nich pamiętać w trakcie wyborów – mówili.

Na spotkaniu pojawiło się około 150 osób z Włynkówka, Strzelina, a także Słupska. Barbara Dykier w trakcie dyskusji zadeklarowała, że wystąpi do wojewody o wstrzymanie prac do momentu rozwikłania niejasności powstałych przy wydaniu zgody na powstanie fabryki i do konsultacji społecznych.

Kolejne spotkanie odbędzie się w środę w hali przy szkole podstawowej we Włynkówku. Tam obok władz gminy i przedstawicieli wojewody pojawi się inwestor budujący zakład. Dzisiaj nie odbierał on telefonów. Jutro ma zająć oficjalne stanowisko wobec protestów.

RS/ez