fot. youtube/PARR
W sprawę angażują się władze miasta, a inwestor milczy. Informacja o przetwórstwie, które powstaje na granicy miasta i gminy wiejskiej Słupsk poruszyła mieszkańców.

Wczoraj spotkała się spora grupa mieszkańców Włynkówka. Zebrali ponad 150 podpisów pod listem sprzeciwu w sprawie budowy inwestycji:

- Nie zgadzamy się na budowę bez konsultacji z mieszkańcami, których dotyczy to bezpośrednio. Chodzimy na spotkania, ale ani razu nikt nie poruszył tego tematu.
- Przede wszystkim obawiamy się zanieczyszczenia środowiska, bo znajdujemy się 600 metrów od zabudowań.

Mieszkańcy w środę spotkają się z wójt gminy Słupsk. Dziś przyjął ich wiceprezydent Słupska Marek Biernacki, który zapowiedział interwencję w tej sprawie:

- Chcemy to wszystko sprawdzić. Na podstawie dokumentów podejmiemy rozmowy z panią wójt i ze starostą, który wydał pozwolenie na budowę. Będziemy sprawdzać, jakie są podstawy prawne tej procedury.

Za powstaniem zakładu stoi firma Paula Fish. Jej szefostwo nie chce komentować sprawy:

- Na razie nie obejmujemy żadnego stanowiska, w związku z tym niech wypowiadają się ci, którzy, jak uważają, mają najwięcej do powiedzenia.

Obiekt powstaje na prywatnej działce na terenie gminy Słupsk. Inwestor uzyskał już wszystkie zgody, rozpoczęły się prace budowlane.

ms/ds