fot. youtube/PARR
Fabryka powstanie przy granicy Słupska. Zaledwie kilkaset metrów od osiedla mieszkaniowego.

Obiekt, którego powstanie budzi obawy wśród mieszkańców, zostanie zbudowany na terenie należącym do jednej z firm działających w strefie ekonomicznej. Właściciel inwestycji już uzyskał pozytywną opinię środowiskową z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, a także z Państwowa Inspekcja Ochrony Środowiska. Jest też zgoda Powiatowego Nadzoru Budowlanego, co oznacza, że może rozpocząć budowę obiektu.

- Nie dziwie się obawom mieszkańców - mówi w rozmowie z Polskim Radiem Koszalin wójt Gminy Słupsk. Barbara Dykier uspokaja jednak obawy. Jej zdaniem w przetwórni zostaną zastosowane najnowsze technologie:

- Będzie tam zastosowana najnowsza technologia, w szczególności w kwestii utylizacji odorów. Mają one zamknąć się w kubaturze budowanego zakładu i ryzyko działania zostało wyeliminowane.

Wójt Gminy Słupsk zapowiada, że będzie uważnie przyglądała się inwestycji:

- Wymagane będzie konsekwentne przestrzeganie przepisów i to będzie się odbywało już przy odbiorze. Podczas etapu produkcji, instytucje również zobligowane są do przeprowadzania kontroli w tym zakresie.


Z inwestorem nie udało nam się dzisiaj skontaktować.
Temat fabryki mączki rybnej powraca po kilkumiesięcznej przerwie. W październiku inny przedsiębiorca zrezygnował z zamiaru budowy zakładu produkującego mączkę oraz olej rybny na granicy gminy i miasta Ustka. Stało się to po protestach mieszkańców oraz samorządowców.

MS/ez/ds