fot. Marcin Prusak
Raport z najważniejszych wydarzeń i stanu miasta z ostatniego roku czy propaganda na użytek zbliżających się wyborów?

Prezydent Słupska wydał gazetkę, która rozdawana jest wśród mieszkańców. Pokazuje ona działania Biedronia i jego urzędników w minionym roku. - W tej gazetce znajduje się raport, pokazujący, co udało się zrobić w ciągu roku. To taka gazetowa forma dla mieszkańców. Wydaliśmy tego 15 tysięcy sztuk. Zależało nam na fajnych zdjęciach, które przedstawią rewitalizację miasta - mówi Karolina Chalecka z Urzędu Miejskiego w Słupsku.

Słupscy radni zarzucają prezydentowi, że przedstawiona w gazetce rzeczywistość miasta jest początkiem kampanii wyborczej prezydenta miasta. - W poprzednich latach także ukazywał się raport słupski, jednak nie była zauważalna forma promowania pana Biedronia. Tutaj na każdej stronie widzimy jego roześmianą twarz. Każdy, kto przeczyta raport stwierdzi, że jest on typową ulotką wyborczą - mówi Anna Mrowińska, słupska radna miejska PiS.

Publikacja „Raportu Słupskiego” kosztowało prawie 13 tysięcy złotych. Za jego wydanie zapłacił budżet miasta.

MP/ez

fot. Marcin Prusak
fot. Marcin Prusak
fot. Marcin Prusak
fot. Marcin Prusak