fot. ms.gov.pl
Sąd Rejonowy w Pile skazał wczoraj Adriana P. za nieumyślne spowodowanie śmierci swojego przyjaciela, Marcina G. na karę dwóch lat i czterech miesięcy więzienia. Wyrok nie jest prawomocny.

Przypomnijmy - w grudniu 2016 roku mężczyźni, wracając w nocy z jednego z pubów w centrum miasta, pokłócili się. Obaj byli pijani. Nad rzeką doszło do szarpaniny. Adrian P. uderzył Marcina G. pięścią w twarz, po czym ten wpadł do rzeki.

Po dwóch dniach od tego zdarzenia policja zatrzymała Adriana P. Mężczyzna początkowo zeznał, że nie pamięta, co się stało. Uczestniczył nawet w poszukiwaniach uznanego za zaginionego przyjaciela.

Później opowiedział śledczym przebieg zdarzenia. Twierdził, że próbował ratować Marcina G., ale w pewnym momencie stracił go z pola widzenia.

Proces toczył się za zamkniętymi drzwiami. Sąd utajnił również uzasadnienie wyroku.

pg/ar

Czytaj więcej