W tym roku przysłano na niego 32 prace, m.in. z Zakładów Karnych w Iławie, Kluczborku, Grudziądzu, Lublinie, Warszawie, czy Hajnówce.
Szopki zachwycały swoją tradycyjnością, oryginalnością, jak i symboliką.
Zdaniem dyrektora Zakładu Karnego w Czarnem Wojciecha Brzozowskiego są one wyrazem tęsknoty osadzonych za swoimi bliskimi:
- Najważniejsze, że skazani mogą oderwać się trochę od tego życia więziennego. Wykonując te prace, są myślami ze swoimi bliskimi.
Inicjatywa konkursu Szopki Bożonarodzeniowej wśród osadzonych zrodziła się na początku lat 90. w środowisku wychowawców działu penitencjarnego. To największy tego rodzaju konkurs w Polsce.
Więźniowie swoje prace wykonują najczęściej z drewna, gipsu, słomy, zapałek, kartonu, skóry, czy też płótna. Większość szopek trafi do domów dziecka, różnych ośrodków, stowarzyszeń oraz sponsorów, którzy ufundowali nagrody dla osadzonych. Tradycyjnie jedna z szopek zostanie przekazana do Diecezji Warszawskiej dla Kardynała Kazimierza Nycza.
AW/ez
