Na Stansted poranne opóźnienia wahają się od dziesięciu do czterdziestu minut. Na Heathrow, w Luton i Birmighnam jest nieco gorzej, część lotów zostało odwołanych. Linie apelują do pasażerów, by sprawdzili, czy i kiedy ich samolot odleci, zanim wyruszą w drogę na lotniska. Większość przewoźników kolejowych ostrzega, że trzeba liczyć się z opóźnieniami. Dotyczy to również osób podróżujących pociągiem Eurostar.
Służby drogowe szacują, że poniedziałek przynieść może około 10 000 incydentów na drogach, od stłuczek po awarie. Tylko w okręgu East Midlands niemal 100 000 gospodarstw domowych odciętych zostało od prądu. W samej Walii zamkniętych jest ponad 400 szkół, dzwonek nie zabrzmi też w wielu miejscach w Anglii. Władze Birmingham zamknęły wszystkie szkoły w mieście. Uczelnia Oxford Brookes zdecydowała, że nie otworzy dziś swego kampusu.
IAR/ar
Happy Sunday from #London
— Caroline Buffa (@CarolineBuffa) 10 grudnia 2017
It's snowing today! ❄️❄️❄️ pic.twitter.com/WoXOwa1rvK
Just to remind #London and the South what ‘Snow’ looks like ���� pic.twitter.com/ueSbslCth3
— Mike Pannett, author (@MikePannett) 10 grudnia 2017