Ta lokalizacja ma wiele zalet, podkreślił wojewoda. To między innymi
odległość od zwartej zabudowy i dobre skomunikowanie z poszczególnymi
dzielnicami oraz bliskość do drogi S6.
- W dzisiejszych czasach straż
pożarna nie tylko gasi pożary. Większość interwencji to wyjazdy do
wypadków. I to właśnie to kryterium wzięliśmy pod uwagę podczas
wybierania lokalizacji nowych jednostek - podkreślił Krzysztof Kozłowski.
Budowa nowej siedziby koszalińskiej straży ma kosztować 13,5 miliona
złotych. Prace mają być podzielone na 3 etapy. Pierwszy ma rozpocząć się
w przyszłym roku. Jego koszt to trzy i pół miliona złotych. Taka kwota
będzie zabezpieczona w budżecie państwa - zapewnił Paweł Szefernaker,
minister w kancelarii premiera i poseł ziemi koszalińskiej PiS.
Przygotował on w tej sprawie poprawkę do budżetu, pozytywnie
zaopiniowaną przez Komisję Finansów Publicznych.
- Budżet państwa stać na to, by rozpocząć budowę strategicznej Jednostki
Ratowniczo-Gaśniczej. Te 3,5 miliona pokryje przyszłoroczne potrzeby na
budowę jednostki w Koszalinie - powiedział Paweł Szefernaker.
Nowa siedziba dla koszalińskich strażaków stanie na gruntach przekazanych na ten cel przez miasto. Obiekt ma być gotowy w 2020 roku. Obok budynku powstać ma profesjonalny plac do ćwiczeń, będzie tam także miejsce na boisko i bieżnię.
AP/ez