fot. Piotr Głowacki
Starą nawierzchnię rynku ściągnięto przy okazji prac archeologicznych. Teraz w tym miejscu leży tylko piasek. Do przetargu na położenie tymczasowej nawierzchni nie zgłosił się żaden wykonawca.

Prezydent Słupska Robert Biedroń zapewnia, że władze miasta rozwiążą ten problem.

- Jeżeli nie znajdziemy wykonawcy, to we własnym zakresie położymy tę nawierzchnię. Szukamy najtańszego, tymczasowego  rozwiązania - powiedział prezydent Słupska.

Kolejny przetarg na położenie tymczasowej nawierzchni ma być rozstrzygnięty pod koniec listopada.

- Ponawiamy to zapytanie przetargowe i mamy nadzieję, że tym razem jakaś oferta wpłynie. Planujemy wydać ok. 160 tys. złotych brutto. To pozwoli na wykonanie około 675 metrów kwadratowych nawierzchni wraz z dwustoma metrami obrzeży - wyjaśnia Tomasz Orłowski z Zarządu Infrastruktury Miejskiej w Słupsku.

Jeżeli uda się w znaleźć wykonawcę, to - jak zapewniają słupscy urzędnicy - prace mają zakończyć się do świąt Bożego Narodzenia.

mp/ar

Czytaj więcej

Posłuchaj

Robert Biedroń, prezydent Słupska Tomasz Orłowski z Zarządu Infrastruktury Miejskiej w Słupsku