- Jak się okazało, miny nie stwarzały żadnego zagrożenia - mówi Tomasz Dettlaff z jednostki saperów 1. Batalionu Zmechanizowanego z Lęborka:
- 130 min przeciwpiechotnych szkolnych. One są bez zapalników i nie stwarzają żadnego zagrożenia, służą do szkolenia żołnierzy. Zostaną wywiezione na poligon, gdzie zostaną zutylizowane.
Najprawdopodobniej miny nie pochodzą z czasów II wojny światowej. Ćwiczyć na nich mogli raczej żołnierze Ludowego Wojska Polskiego, z jednostek stacjonujących w Słupsku już po wojnie. Oni mogli zakopać szkolne ładunki, które teraz odnaleziono.
rd/ds
130 min znaleziono na terenie dawnego poligonu wojskowego pod Słupskiem
fot.cswiich.wp.mil.pl
Odnalazł je operator koparki, który wykonuje tam prace budowlane dla jednej z
firm inwestujących w Słupską Specjalną Strefę Ekonomiczną. Niewybuchy
były ułożone na głębokości jednego metra. Do ładunków wezwano jednostkę
saperską z Lęborka.