fot. wikimedia.org
Jedna trzecia Polaków nadal aprobuje bicie dziecka, a ponad połowa uważa, że w niektórych sytuacjach ukaranie klapsem jest dobrym rozwiązaniem. Biuro Rzecznika Praw Dziecka opublikowało raport o przemocy w wychowaniu.

Dziś obchodzimy Ogólnopolski Dzień Praw Dziecka. - Nasze podejście do przemocy wobec dzieci zmienia się, ale wciąż jest dużo do zrobienia - mówił na antenie Polskiego Radia Koszalin Rzecznik Praw Dziecka Marek Michalak: - Co prawda mamy pozytywny spadek, bo jeszcze niedawno w latach 2008-2010 to było 78 procent, więc 30 procent w dół to jest dużo.

W świecie dorosłych nie akceptujemy żadnej formy wymierzania sprawiedliwości przez przemoc fizyczną, a chcemy tłumaczyć to, że to dla dobra dzieci. Żadne wyniki badań przeprowadzanych na całym świecie nie potwierdziły jednego pozytywnego czynnika, który by świadczył po stronie stosowania kar cielesnych. Marek Michalak, Rzecznik Praw Dziecka

Badania wskazują za to na negatywny wpływ kar cielesnych na dzieci. „Przede wszystkim powinniśmy znajdować czas na wspólne przebywanie i rozmowy z dziećmi” - dodaje Marek Michalak:

- Musimy zauważyć, że dziecko to taki człowiek, z którym można i trzeba rozmawiać i to ma trwalsze efekty. Uderzenie dziecka daje efekt chwilowy i będzie stosowało normy tylko przy nas.

Z raportu przygotowanego na zlecenie Biura Rzecznika Praw Dziecka wynika też m.in., że ponad 66% Polaków dopuszcza nakrzyczenie na dziecko, 37% grożenie „laniem”, a 42% zamykanie na kilka godzin w izolacji. Co piąty Polak postrzega bicie w kategoriach skutecznej metody wychowawczej.

pg/ds