Najlepszą aktorką festiwalu została Beata Niedziela z Bałtyckiego Teatru
Dramatycznego. Jak powiedziała, nagroda publiczności jest dla aktora
wyjątkowym wyróżnieniem:
- Takie nagrody są sygnałem, że warto robić rzeczy niepopularne, bo są ludzie, którzy poszukują, a nie tylko zaspakajają śmiech. Dobra zabawa jest oczywiście w życiu potrzebna, ale teatr poszukujący jest aktorom bliższy. Zawsze oczekujemy, że widz przeżyje coś więcej, niż superzabawę.
Za
najlepszy spektakl publiczność uznała przedstawienie Beniamina M.
Bukowskiego „Mosdorf. Rekonstrukcja”. Nagroda dla najlepszego aktora
trafiła do Filipa Gurłacza z Nowego Teatru w Słupsku. Wręczona została także nagroda pozaregulaminowa dla spektaklu „Na fali”. Otrzymało ją
przedstawienie „Czekamy na sygnał” przygotowane przez koszalińskie
Stowarzyszenie „Aktorzy po godzinach”.
Podczas tegorocznego
festiwalu m-Teatr widzowie obejrzeli sześć spektakli konkursowych i cztery towarzyszące. Zdaniem Adama Orzechowskiego, dyrektora Teatru Wybrzeże w
Gdańsku i jednego z jurorów festiwalu, takie wydarzenia zwiększają
zainteresowanie teatrem:
- Festiwal służy lokalnej publiczności. Widzowie marzą, chcą się konfrontować, dyskutować. Spotkania po przedstawieniach dawały taką wiarę w to, że robi się to dla kogoś i byli tym wszystkim zainteresowani.
Festiwal m-Teatr w Bałtyckim Teatrze Dramatycznym odbył się po raz ósmy. Patronem medialnym wydarzenia było Polskie Radio Koszalin.
ap/ds
Zakończyły się Koszalińskie Konfrontacje Młodych m-Teatr
fot. Facebook/BTD w Koszalinie
Jury główną nagrodę przyznało spektaklowi „In dreams begin
responsibilites” Magdaleny Szpecht z repertuaru Teatru im. Juliusza Słowackiego w
Krakowie. Swoje nagrody wręczyli także widzowie.