fot. UM Słupsk/Facebook
Poprosił o interwencję Elżbietę Bieńkowską, polską komisarz Unii Europejskiej.

W imieniu Unii Corina Cretu, komisarz do spraw polityki regionalnej, w połowie sierpnia wystąpiła z oficjalnym pismem do Jerzego Kwiecińskiego, sekretarza stanu w ministerstwie rozwoju. Prosiła o wyjaśnienie, dlaczego wstrzymano i odłożono realizację części S6 z Sianowa do Bożegopola Wielkiego. Komisja domaga się realizacji całości budowy do 2023 roku.

Według interpretacji prezydenta Słupska wstrzymanie finansowania S6 na obecnym etapie może postawić pod znakiem zapytania finansowanie całości inwestycji ze środków Unii Europejskiej.

- Anulowanie projektu na tym etapie nie tylko zakwestionuje efektywność wydawania środków publicznych na wszystkie prace konstrukcyjne i przygotowawcze przeprowadzone dotychczas na drodze S6, ale też wzbudzi wątpliwości co do samego sposobu zarządzania finansami. Może to oznaczać odebranie unijnego finansowania na całą budowę drogi S6 - powiedział Robert Biedroń.

Samorządowcy z Pomorza otrzymali zaproszenie z Brukseli, by złożyć stosowne wyjaśnienia. Nadal deklarują swoją walkę o zbudowanie całości inwestycji.

- My, samorządowcy Pomorza Środkowego nie ustąpimy i będziemy walczyć do końca, by ta droga, zgodnie z planem, strategiami i umową, była wybudowana. Jestem gotów jechać do Brukseli, tam poruszyć niebo i ziemię, by droga S6 była budowana - stwierdził Robert Biedroń.

Na tym etapie rozmów Ministerstwo Rozwoju nie odpowiedziało na pismo Coriny Cretu.

rsz/ar

Posłuchaj

Robert Biedroń zapewnia, że samorządowcy Pomorza Środkowego będą walczyć o S6 Według Roberta Biedronia możemy stracić unijne dofinansowanie na budowę trasy S6