fot.PRK
Niemowlę wyciągnięte z kanału portowego w Ustce w ciężkim stanie. Podczas spaceru przez nieuwagę rodziców wózek z 3,5 miesięcznym dzieckiem stoczył się z molo do wody.

Zdarzenie widział słupszczanin, który natychmiast rzucił się na ratunek - poinformował Polskie Radio Koszalin rzecznik słupskiej policji Robert Czerwński:

- Małżeństwo z województwa małopolskiego przyjechało na wakacje. Para wybrała się na usteckie molo, gdzie spacerowali z wózkiem, w którym znajdowała się 3,5 miesięczna dziewczynka. Wózek zsunął się do kanału portowego. Dziecko zostało przewiezione do szpitala do Słupska, a następnie przetransportowano je do Gdańska.

Policja ustala przyczyny i dokładny przebieg wypadku, do którego doszło w pobliżu usteckiej syrenki.

ik/ds