- Dzisiaj będziemy podróżować po Szwajcarii Kaszubskiej. To tereny, z którymi wiąże się wiele ciekawych historii. Na przykład podobno w okolicach Niedźwiedziej Góry żyły na przełomie XV i XVI wieku kaszubskie niedźwiedzie. I to podobno tutaj król Stefan Batory zastrzelił ostatniego z nich - mówił o poranku Jarosław Rochowicz.
Poranna ulewa sprawiła, że mieliśmy drobne opóźnienie.
- Leje jak z cebra. Wybieramy się do tych kamiennych kręgów w Węsiorach jak sójka za morze. Trzeba bowiem samochód zostawić kilometr przed rezerwatem archeologicznym, a w takiej ulewie zniszczy się nam sprzęt - mówił przed południem Piotr Ostrowski, prezes Polskiego Radia Koszalin.
Ostatecznie nieco się wypogodziła i nasi dziennikarze dojechali do Węsiorów. W pobliżu wsi znajduje się cmentarzysko Gotów z I-III wieku. Zachowały się trzy kamienne kręgi i część czwartego oraz 20 kurhanów. Średnica największego kręgu wynosi 26 metrów i ułożona jest z kamieni o wysokości ok. 1,5 m. Groby znajdują się w różnych miejscach w obrębie kręgów. Warto przypomnieć, że o badaniach archeologicznych dotyczących cmentarzyska opowiada powstała w 1960 powieść Zbigniewa Nienackiego dla młodzieży pt. "Pan Samochodzik i skarb Atanaryka".
Popołudniu dziennikarze Polskiego Radia Koszalin dotarli do Parchowa.
- To piękna wieś z XVIII-wieczną zabudową. Ale jej historia sięga 1253 roku - powiedział Piotr Ostrowski.
Oprócz zwiedzania nasza ekipa delektuje się także specjałami kaszubskiej kuchni. Wczoraj na talerze trafiła prażnica z węgorzem, czyli jajecznica z tą rybą. Dziś nasi dziennikarze próbowali już marenek kaszubskich, czyli sielaw z tamtejszych jezior. Na kolację zaplanowali natomiast śledzia z beczki z pulkami (ziemniakami).
Redakcja/ar
