fot. Ewelina Żuberek
Porozumienie w sprawie powołania "Legii Akademickiej" podpisali w Warszawie wiceminister obrony Michał Dworczyk i wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego Aleksander Bobko.

Studenci będą brali udział zarówno w zajęciach teoretycznych, przeprowadzanych na uczelniach, jak w szkoleniu praktycznym - w jednostkach, centrach wojskowych i na poligonach. Program nie jest obowiązkowy - zarówno wyższe uczelnie, jak i studenci będą w nim uczestniczyli dobrowolnie.

Wiceminister poinformował, że program przewiduje 30 godzin lekcyjnych, przeprowadzonych w formie wykładów. Po zaliczeniu części teoretycznej, student ochotnik otrzyma kartę powołania na ćwiczenia wojskowe. "Na przyszły rok przewidzieliśmy 10 tysięcy miejsc na przeszkolenie szeregowych i podoficerów, będzie się to odbywało w czasie roku akademickiego, od listopada na uczelniach ruszą zajęcia teoretyczne, natomiast w czasie wakacji studenci będą przechodzili szkolenia poligonowe", powiedział Dworczyk.

Wiceminister dodał, że przed polskimi siłami zbrojnymi stoi bardzo poważne zadanie odbudowy rezerw osobowych. Mówił, ze od czasu zawieszenia zasadniczej służy wojskowej, każdego roku dramatycznie spadała liczba osób, które były szkolone jako rezerwiści. Podkreślał, że za kilka lat może dojść do sytuacji, w której w razie mobilizacji nie byłoby rezerwistów, których można byłoby powołać do wzmocnienia wojska.

Wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego Aleksander Bobko powiedział, że choć szkolenie będzie dobrowolne, już napływają do resortu sygnały, że zarówno uczelnie, jak i studenci są tym programem zainteresowani. "Dla młodych ludzi szkolenie wojskowe jest pewnym elementem i wychowawczym, ale też mającym atrakcyjność", mówił minister.

W nadchodzącym roku akademickim program będzie kosztował ponad 200 milionów złotych. Główną część pokryje ministerstwo obrony. Resort nauki wyda 1,5 miliona złotych. Wiceminister Dworczyk poinformował, że są to koszty związane ze szkoleniem, umundurowaniem i ćwiczeniami studentów. Młodzi ludzie, którzy zakwalifikują się na część poligonową, będą otrzymywać za dzień ćwiczeń dietę w wysokości 90 złotych. Według wiceministra, z badań wynika, iż 45 procent studentów i studentek chce wziąć udział w ćwiczeniach.


IAR/ez