Cudem ocalał i w 1955 roku przyjechał do Polski. Myślę o kolegach i koleżankach, którzy zostali tam na wieki – powiedział obecny na pokazie Piotr Karpowicz:
- Jestem dumny, że można o tym mówić i że ludzie tym się interesują. Takich, jak ja było kilka tysięcy, ale oni zostali na Syberii i pamięć o nich powinna zostać zachowana.
„Rybka – bohater dwóch powstań” to wyjątkowe kino dlatego, że zrealizowali go filmowcy amatorzy. Godzinny obraz został zrealizowany społecznie, wystąpili w nim statyści ze Stowarzyszenia Grupa Rekonstrukcji Historycznej GRYF. Niektóre ujęcia – np. sceny z Wilna były kręcone w Koszalinie. Dagmara Karolewska, która zagrała żonę Pana Piotra podkreśliła, że była to wyjątkowo trudna rola...:
- Razem z panem Piotrem poznawaliśmy i przeżywaliśmy Jego historię. Bardzo ciężko było wczuć się w rolę i poczuć, to co ci ludzie czuli wtedy. Każdego dnia mieli świadomość, że mogą zginąć, a jednak mieli w sobie miłość i pasję.
Data premiery nie jest przypadkowa. 13 lipca 1944 roku Armia Krajowa z Armią Czerwoną zajęły Wilno. Kilka dni później sowieci aresztowali polskie dowództwo i rozbroili oddziały AK. Patronat nad filmem i pokazem objął Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej Oddział w Koszalinie.
jr/ds