Fragment wizji lokalnej z 5 maja 1993 roku (fot. youtube.com)
Sąd na niejawnym posiedzeniu decyduje właśnie, czy Leszek Pękalski resztę życia spędzi w ośrodku dla niebezpiecznych przestępców w Gostyninie.

Dyrektor Aresztu Śledczego w Starogardzie Gdańskim, gdzie Pękalski odsiaduje karę 25 lat więzienia za zabójstwo nastolatki, uważa, że mężczyzna wciąż jest niebezpieczny dlatego złożył wniosek o umieszczenie mężczyzny w specjalnym ośrodku. Kara Leszka Pękalskiego kończy za pół roku. Jeżeli nie trafi on do ośrodka w Gostyninie to będzie mógł wyjść na wolność.

Dziś sąd przesłuchuje biegłych, którzy wydali opinię o stanie zdrowia psychicznego skazanego. Sąd poinformował popołudniu, że ostateczną decyzję w sprawie pobytu Leszka Pękalskiego w ośrodku w Gostyninie podejmie decyzję 19 czerwca o godzinie 10:00.

Zabójstwo nastolatki może nie być jedyną zbrodnią Pękalskiego. Jeszcze na wolności często znikał z domu na kilka dni, a po powrocie nie mówił rodzinie, gdzie był. Dużo podróżował pociągami, nocował w lasach. W grudniu 1992 roku został aresztowany jako podejrzany o zabójstwo nastoletniej Sylwii. Biegli psychiatrzy po kilkumiesięcznej obserwacji stwierdzili u niego upośledzenie umysłowe i zaburzenia seksualne.

Prokuratura próbowała udowodnić mu 17 morderstw, popełnionych między 1984 i 1992. Ostatecznie udowodniła tylko jedno, dokonane koło wsi Jezierze na 17-letniej Sylwii z Darskowa. Został za nie skazany w 1996 roku na karę 25 lat pozbawienia wolności. Pod koniec odbywania kary przez Leszka Pękalskiego prokuratura w Gdańsku oraz policjanci z tzw. Archiwum X powrócili do jego sprawy, badając zbrodnie z przeszłości, których sprawcy wówczas nie zostali wykryci.

Redakcja/ar