fot. wikimedia.org
Nieznani sprawcy zaatakowali autobus, w którym podróżowali chrześcijanie - Koptowie. Do ataku doszło w prowincji Al-Minja w środkowej części kraju. Wśród co najmniej 28 ofiar są dzieci.

Liczba ofiar ataku na koptyjskich chrześcijan w Egipcie wzrosła do 28. W południe zamaskowani napastnicy zaatakowali autobus. Do ataku z użyciem broni automatycznej doszło w prowincji Minia w środkowej części kraju, 220 kilometrów na południe od Kairu.
W Egipcie Koptowie stanowią około 10 procent społeczeństwa. Za rządów Bractwa Muzułmańskiego byli prześladowani, ale kiedy 4 lata temu władzę w Egipcie na powrót przejęła armia, status Koptów poprawił się. Równocześnie jednak radykalne islamskie grupy oskarżyły chrześcijan o współudział w zamachu stanu i w odsunięciu Bractwa od władzy.

Dzisiejszy zamach na Koptów potępiło polskie ministerstwo spraw zagranicznych potępiło. Resort przekazał też kondolencje rodzinom ofiar. "Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP z głębokim żalem przyjęło informację o zamachu terrorystycznym w egipskim mieście Minia, gdzie zaatakowana została grupa koptyjskich chrześcijan w drodze do klasztoru świętego Samuela" - pisze MSZ. Jak czytamy w komunikacie, resort "zdecydowanie potępia ten barbarzyński akt terroru, który uderza w jedność i braterstwo wszystkich Egipcjan". Ministerstwo przekazuje rodzinom tych, którzy zginęli, wyrazy głębokiego współczucia, a rannym życzy szybkiego powrotu do zdrowia.

IAR/ds