fot. kresy24/ Krzysztof Żuczkowski
70 lat temu ruszyła akcja „Wisła”, czyli masowe wysiedlenia ludności ukraińskiej z południowo-wschodniej Polski. Operacja rozpoczęła się o świcie 28 kwietnia 1947 roku i objęto nią około 145 tysięcy Ukraińców z ówczesnych województw rzeszowskiego, krakowskiego i lubelskiego na Ziemie Odzyskane na zachodzie kraju oraz na Pomorze.

28 kwietnia 1947 roku Grupa Operacyjna "Wisła" rozpoczęła wysiedlanie ludności ukraińskiej z południowo-wschodniej Polski. W ciągu trzech miesięcy na Ziemie Zachodnie i Północne przewieziono przymusowo około 150 tysięcy Ukraińców. Celem akcji było ostateczne rozwiązanie kwestii ukraińskiej w Polsce.

Jedną z pierwszych wysiedlonych wsi była Żernica niedaleko Baligrodu, gdzie w tajemniczych okolicznościach zginął generał Karol Świerczewski - ówczesny wiceminister obrony narodowej. Po wysiedleniu Żernica została spalona. Jeden z transportów trafił do Koszalina, a drugi do Górowa Iławeckiego. Pani Olga Karpa z Żernicy dziś mieszka w Koszalinie:

- Przyjechało wojsko i wszystkich ludzi zabrało do stodoły. Później tych ludzi tak pobili, że wynoszono ich na noszach. Na drugi dzień przyszło wojsko. Powiedzieli, że jest wysiedlenie. Zabrali nam konie, dali jedna krowę, dwie owce i kozę. Dwie rodziny razem ze zwierzętami dali do jednego wagonu i tak jechaliśmy aż na zachód.

Główne uroczystości upamiętniające 70. rocznicę akcji "Wisła" odbywają się w Przemyślu. W 1990 r. akcję "Wisła" potępił polski Senat, a w 2002 r. ubolewanie z powodu jej przeprowadzenia wyraził prezydent Aleksander Kwaśniewski. W roku 2007, w 60. rocznicę, akcja została potępiona przez prezydentów Polski i Ukrainy, Lecha Kaczyńskiego i Wiktora Juszczenkę.


AW/ez

Czytaj więcej