fot. ms.gov.pl
W Łebie na obszarze czterech hektarów wycięto drzewa. Właściciel ziemi działał zgodnie z prawem. Jednak o sprawie zrobiło się głośno, gdy wyszło na jaw, że rosły tam gatunki chronione.Sprawą teraz zajmuje się Prokuratura Rejonowa w Lęborku

Mowa o bardzo atrakcyjnej działce położonej pomiędzy plażą Bałtyku, a jeziorem Sarbsko. Od kilkunastu lat działka jest własnością prywatną. Według burmistrza Łeby, Andrzeja Strzechmińskiego po wycince drzew wartość jednego hektara może wzrosnąć o około sześć milionów zł. Sprawą zajmuje się Prokuratura Rejonowa w Lęborku.

Od 1 stycznia obowiązują zliberalizowane przepisy dot. wycinki drzew na prywatnych posesjach, zgodnie z którymi właściciel nieruchomości może bez zezwolenia wyciąć drzewo na swojej działce, jeśli nie jest to związane z działalnością gospodarczą.
W piątek klub PiS złożył w Sejmie projekt nowelizacji ustawy.


Poniżej link do informacji dot.zmian w ustawie.


EL/ds

Czytaj więcej