fot. tropemwilczym.pl
W 240 miastach dziś Bieg Pamięci Żołnierzy Tropem Wilczym. To jedno z wydarzeń związanych z obchodzonym 1 marca Narodowym Dniem Pamięci Żołnierzy Wyklętych.

Bieg ma przypominać historię powojennego podziemia antykomunistycznego, uczestnicy przebiegną 1963 metry. "To symboliczny dystans. To odwołanie do daty śmierci ostatniego żołnierza wyklętego Józefa Franczaka pseudonim "Lalek"- mówi szef Instytutu Pamięci Narodowej Jarosław Szarek.

Przypomina, że żołnierze stawiający opór sowietyzacji Polski po wojnie płacili za to wysoką cenę. Barbara Konarska, rzecznik projektu "Tropem Wilczym, Bieg Pamięci Żołnierzy Wyklętych" podkreśla, że o żołnierzy wyklętych trzeba było się upomnieć, bo przez lata zakłamywano historię na ich temat, przedstawiano ich jako bandytów.

Co roku przybliżanych jest dziesięć życiorysów żołnierzy wyklętych. W tym roku są to żołnierze 5. Wileńskiej Brygady Armii Krajowej, którą dowodził major Zygmunt Szendzielarz "Łupaszka". To m.in. Danuta Siedzikówna "Inka", Łukasz Ciepliński "Pług" i Henryk Flame "Bartek". W latach 1944-1956, według ciągle niepełnych danych, z rąk komunistów zginęło prawie 9 tysięcy żołnierzy podziemia niepodległościowego, wykonano ponad 4 tysiące wyroków śmierci.

Biegi odbędą się także w naszym regionie, między innym w Pile, Bytowie, Słupsku i Koszalinie. Impreza odbywa się już po raz 5. Początek o godzinie 12:00. Bieg odbywa się z okazji Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych 1 marca.



IAR/ez