fot. Mateusz Sienkiewicz
16 oskarżonych, w sumie 57 zarzutów i sąd strzeżony jak twierdza. Dziś przed Sądem Okręgowym w Słupsku rozpoczął się proces w sprawie zorganizowanej grupy przestępczej o charakterze zbrojnym.

To będzie jeden z największych tego typu procesów, jaki toczył się w Słupsku. Tylko na grudzień i styczeń wyznaczono już 17 rozpraw, na które wstęp będą mieli jedynie osoby, które wcześniej otrzymały specjalne wejściówki wydawane przez prezesa Sądu Okręgowego. Sprawa będzie się toczyła przy wzmożonych środkach ostrożności, bo oskarżonym przedstawiono bardzo poważne zarzuty - wylicza sędzia Danuta Jastrzębska, rzeczniczka słupskiego sądu:

Prokuratura postawiła zarzut zorganizowania grupy przestępczej o charakterze zbrojnym. Do zarzutów doliczono między innymi udział w pobiciu przy użyciu niebezpiecznych przedmiotów takich jak: nóż, siekiera, czy broń palna. Wobec tego musimy chronić wszystkich, którzy są na terenie budyku i zapewnić normalny tok postępowania. Danuta Jastrzębska

W dniach, kiedy toczyć się będzie proces grupy przestępczej Sąd Okręgowy w Słupsku będzie pracował normalnie, ale odwiedzający budynek będą musieli liczyć się ze sporymi utrudnieniami:

Hol przy sali rozpraw będzie strefą zamkniętą dla innych osób, w tym także dla pracowników naszego sądu. Będzie czynne tylko i wyłącznie wejście główne, nie będzie możliwości parkowania samochodów przed budynkiem sądu, to będą miejsca przeznaczone tylko dla policji. Winda będzie się zatrzymywała tylko na określonych piętrach. Danuta Jastrzębska

Przypomnijmy, że na ławie oskarżonych zasiadło 16 osób. Mieli oni kierować zorganizowaną grupą przestępczą o charakterze zbrojnym, wprowadzić do obrotu dużą ilość narkotyków. Zarzuca im się także nielegalne posiadanie broni i amunicji. Członkowie gangu mieli między innymi brać udział w strzelaninie przed słupskim stadionem. Czwórka z oskarżonych przebywa w areszcie śledczym w Gdańsku, reszta będzie odpowiadała z wolnej stopy.


MS/ds